Ja w taki oto sposób konserwuję słodką paprykę żeby mogła gościć na naszym stole przez cały rok.
Jest słodziutka, mięsista, lekko ostra, dla skontrowania słodyczy kwaskowata i przyprawowa.
W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać do niej na przykład
czosnek, albo zwariować i dołożyć skórkę pomarańczową, gwiazdkę anyżu albo kardamonu.
Może się zdarzyć, że takie smaki także będą odpowiadać domownikom, a na pewno będą ciekawym urozmaiceniem "zwykłej" marynowanej papryki.
Do dostania w sklepach? Nie bardzo raczej ;)
Przepis:
- 5kg papryki
Zalewa składa się z
- 3,5l wody
- 1,5 szklanki octu spirytusowego 10%
- 2 szklanki cukru
- 2 łyżki soli
- 25 kulek ziela angielskiego
- 20 kulek pieprzu (czasem dodaję odpowiednio mniej mielonego)
- 12 liści laurowych (suchych)
- 4 łyżeczki gorczycy
Zalewę zagotowuję i gorącą zalewam CIASNO upakowana w słoikach paprykę.
Potem tylko odrobina oleju rzepakowego na wierzch i pasteryzacja.
Pasteryzuję w około 72 stopniach przez 10 minut, odwracam słoik do góry dnem i czekam na wystudzenie.
Zapraszam na film obrazujący przebieg tego "skomplikowanego" procesu. Link poniżej.
#Papryka #Kuchnia #Kulinaria #DomPachnacyZywica
https://youtu.be/RYHDRNiR9Z8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz