piątek, 25 sierpnia 2017

Warszawskie Wakacje | Dzień Trzeci | VLOG

Trzeci, ostatni dzień naszej wyprawy.
Zwiedziliśmy Łazienki Królewskie, trzeba tam być, noo trzeba. Specjalnie wysiedliśmy wcześniej z metra i do centrum dotarliśmy już pieszo, by po drodze przejść jak największą część drogi właśnie Łazienkami i oczywiście całych nie daliśmy rady obejrzeć - następnym razem..

Niewidzialna Wystawa. No stąd wyszliśmy mocno podjarani, sprowokowała sporo dyskusji między nami a przedział wiekowy dosyć duży w naszej czteroosobowej grupce. Zwiedzasz w kompletnej ciemności, Zwiedzasz w kompletnej ciemności, oprowadzał nas niewidomy Pan Jarek - siwiejący Małolat ;) -  który świetnie prowadzi przez miejsca które normalnie zupełnie inaczej odbieramy, korzystając głównie ze wzroku. Ciężko coś pokazać, bo aparat w takich warunkach słabo się sprawdza, jednak przeżycia niezapomniane. Swoją drogą uważamy, że powinna to być obowiązkowa miejscówka dla wszystkich dzieciaków. Dużo łatwiej poczuć na własnej skórze jakie w przestrzeni miejskiej czają się zagrożenia dla osoby niewidzącej i w jaki sposób, i kiedy możemy pomóc. SERDECZNIE POLECAM!

Poza tym podglądaliśmy idąc ulicami stolicy zwykłe życie mieszkańców, miejsca nieoczywiste i nie wypisane na listach dla turystów.
Murale, studio radiowej "Trójki", ulicę ambasad,... strasznie dużo tego było.

Spotkaliśmy spacerującą Annę Jurksztowicz, Marka Sierockiego popijającego poranną kawę, Tomasza Skorego wchodzącego do Hotelu "Belweder", kręciliśmy się w miejscach oglądanych do tej pory i znanych z ekranu TV. Niby zwykła rzecz, ale jakoś tak człowiek podekscytowany...

Słuchaliśmy "Warszawa da się lubić" na ulicy Chmielnej wykonywane na akordeonie przez starszego Pana.

To co nadawało się do publikacji ujrzało światło dzienne w postaci Trylogii Vlogów:

https://youtu.be/OGT_tgCLuEQ -Dzień Trzeci
https://youtu.be/P19f7HYYqzY -Dzień Drugi
https://youtu.be/4eK5JwUHeC4 -Dzień Pierwszy

Pozdro!

wtorek, 22 sierpnia 2017

Warszawskie Wakacje | Dzień Drugi | VLOG

Dzień drugi Wielkiej Wakacyjnej Wyprawy.
PKiN, Muzeum domków dla lalek, Ogród Biblioteki Uniwersyteckiej.

Pałac stanowczo przereklamowany, choć widoki na miasto świetne.
Muzeum domków dla lalek za to mało rozreklamowane a zapiera dech w piersiach. No i Ogród Biblioteki UW -świetna sprawa, która dodatkowo nie wymaga poświęcenia ze strony naszego portfela- bardzo polecam.

https://youtu.be/P19f7HYYqzY

niedziela, 20 sierpnia 2017

Warszawskie Wakacje | Dzień Pierwszy | VLOG

Kto o zdrowych zmysłach spędziłby wakacje w Warszawie?
Wielkie miasto stanowczo nie kojarzy się z miejscem do wypoczynku, a my jednak postanowiliśmy tak wykorzystać wakacyjny wyskok ;)
W tym roku spędzamy część wakacji w Wielkim Mieście!

Niby nie jest nam to wcale obce, baaa...nawet uciekliśmy z "WM" na odludzie, by żyć sobie w ciszy i spokoju, ale czasem warto "poprzemierzać" szlaki widziane na ekranie TV czy kompa.
A dla dzieciaków to także swego rodzaju żywa lekcja, która mam nadzieję przyda się także w "budzie".

Dzień Pierwszy...

https://youtu.be/4eK5JwUHeC4

wtorek, 15 sierpnia 2017

Sałatka Szwedzka z ogórków.

Sałatka szwedzka.
Sezon ogórkowy w pełni, zamykam więc trochę lata w słoikach, na ten chłodniejszy okres w roku ;)

https://youtu.be/-bZlby5oHkM

Przepis:
5 litrów poszatkowanych ogórków
2 łyżeczki gorczycy
5 ziaren ziela angielskiego
1 łyżka stołowa soli
12 łyżek cukru
1 litr wody
250ml octu 10%
garść kopru

Gorącą, ale nie wrzącą zalewą zalewam poszatkowane ogórki, po czym wkładam do słoika, a następnie pasteryzuję.

niedziela, 13 sierpnia 2017

Pikle Ogórki konserwowe

Przepis na pikle jest sprawdzony, przez lata wypróbowany, ale proponuję przed wrzuceniem do słoików sprawdzić smak, bo jednak nasze gusta różnią się.
Zalewa słodko-kwaśna, choć w sumie to bardziej słodka. Ja takie lubię okrutnie.

5 litrów obranych ogórków
2 łyżeczki gorczycy
5 ziaren ziela angielskiego
1 łyżka stołowa soli
12 łyżek cukru
1 litr wody
250ml octu 10%

https://youtu.be/CO-b-Ri4BFc

środa, 9 sierpnia 2017

Kraków remontują, to w mojej kuchni zmiany. Ale jak to...?

Jak remont centrum Krakowa może wpłynąć na dania powstające w mojej kuchni.

Kasia musi teraz dymać kilometry, bo busy nie lądują już przy galerii, dlatego wraca późno do domu. No i co ja mam Jej podać? Schabowego z kapustą? Jak biedna po 18 do domu dociera?
 

No trzeba coś w miarę lekkiego ale wystarczająco sycącego stworzyć.   
A ogród zaprasza kolorami do czerpania z jego bogactw.
 

To czerpię...  ;)


Pomidory super mega hiper BIO, prosto z krzewu, takież same ogórki i groszek. Sałata lodowa w sosie słodko-kwaśno-ostrym,  biała cebula, kiełbaski i bagietka- ze sklepu.
Teraz częściej tak będziemy jadać, bo warzywnik wypluwa masę pyszności  jednocześnie. A ślinka cieknie :)

piątek, 4 sierpnia 2017

Winnica #15 Ciecz Bordoska / Burgundzka

Z cyklu "Chemia na winnicy", dziś rośliny doraźnie opryskane zostaną przeciwko mączniakowi rzekomemu.
Czas utrzymywania się oprysku to około 2-3 tygodnie.
Ciecz burgundzka zasadniczo różni się od Bordoskiej użyciem sody zamiast wapna, co jest o tyle korzystniejsze, że grudki wapna nie zatykają dyszy opryskiwacza. 

Ciecz BURGUNDZKA

100 g Siarczan Miedzi
105 g Soda
10 litrów Wody (GORĄCEJ!)
Mydło potasowe, płyn do naczyń,...

https://youtu.be/APjvSXPLv2o

Za Wikipedią:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ciecz_bordoska

środa, 2 sierpnia 2017

Jarmuż droższy niż wołowina ;p

Leżę sobie i przeglądam, jak każdy szanujący się młodzieniaszek fejsa na fejsie na smartfonie i fejs dzięki swej przenikliwości ogromnej, leczy mnie rolnika małorolnego (w sumie to nie jestem rolnikiem wcale) ukierunkowanymi na mnie reklamami.

Co więc się mym oczom przedstawia z ekranu rzeczonego smartfona?
Ano wylewają się foty bio i eko warzyw i owoców...i ceny podane, i adresy, i sklepy...
To ja jestem na pewno prawidłowym targetem? Przecież ja to mam po kosztach robocizny własnej w ogródku, do którego na boso sobie wychadzam w czasie gotowania obiadu, czy tam innego śniadania...

Ale dzięki tym właśnie ukierunkowanym reklamom za grube hajsy, wydawane przez speców od soszjal medjów mądrzących się po różnych grupach, a jakże, fejsbukowych, dowiedziałem się ile kosztuje eko jarmuż, dla którego ostatnio szukałem w pocie czoła zastosowania, bo obrodził tego dziwnego roku ponad miarę.

Otóż kilogram tej roślinki kosztuje 32 peeleny. Za wołowinę płacę mniej, a jest ona traktowana jako "drogie" mięso.
Następnym razem jak będę kupował pręgę albo łopatkę na hamburgery będę mógł uśmiechnąć się z przekąsem płacąc w kasie.

Drogie rzeczy to ja Panie mam w ogródku...
Pozdro!

https://youtu.be/105GcCIVGTs

Na grzyby? 2017

Jak zapewne wielu z Was, wybrałem się na przeszpiegi do lasu, żeby sprawdzić czy już jakieś maluchy zaczynają wyściubiać noski poza pierzynki z mchów i paproci.
W końcu i słońce i deszcze pojawiają się w całej Polsce.
Chyba tej wody ciągle u mnie zbyt mało leje się z nieba. Są tego jednak i dobre strony, można się poopalać, pogrzać stare kości w słońcu, znaleźć cudzy telefon dzwoniący pośród traw... ;)

https://youtu.be/EjGqn2JHb9g